"Gdzie aborcja?". Tak na Campusie Trzaskowskiego "przywitano" Kosiniaka-Kamysza

Dodano:
Rafał Trzaskowski i Władysław Kosiniak-Kamysz na Campusie Polska Przyszłości Źródło: YouTube / Campus Polska Przyszłości
"Gdzie aborcja?" – takimi okrzykami na Campusie Polska Przyszłości powitany został lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.

Nagranie z początku wizyty wicepremiera, ministra obrony narodowej, lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza na Campusie Polska Przyszłości opublikował w mediach społecznościowych dziennikarz Wirtualnej Polski Michał Wróblewski.

Tak uczestnicy Campusu Trzaskowskiego "przywitali" lidera PSL

Na nagraniu słyszymy, jak jeszcze przed poproszeniem uczestników o gorące przywitanie gościa, na sali wybrzmiały okrzyki "gdzie aborcja?".

Kiedy zaś organizator imprezy Rafał Trzaskowski witał swojego gościa widownia zaczęła buczeć. Wtedy prezydent Warszawy zaapelował o szacunek.

Trzaskowski: Naszą tradycją jest to, żeby szanować swoich gości

– Władysław Kosiniak-Kamysz był tutaj zawsze, jest najwierniejszym Campusowiczem… Zawsze stawał przed wami, odpowiadał na wszystkie wasze pytania i należy mu się szacunek za to, że odpowiadał zawsze na wasze pytania i zawsze mówił otwarcie o swoich poglądach – mówił Trzaskowski i dodawał: "Więc teraz bardzo was proszę o szacunek i o rozmowę, do której przywykliśmy na Campusie. Naszą tradycją jest to, żeby szanować swoich gości".

Po tych słowach atmosfera wśród uczestników uspokoiła się. Sam szef MON nie dał się wyprowadzić z równowagi i podszedł do incydentu ze stoickim spokojem.

Przypomnijmy, że temat ludowców sprzeciwiających się liberalizacji prawa aborcyjnego pojawił się na Campusie w piątek za sprawą premiera Donalda Tuska. Politycy PSL odebrali jego słowa za próbę zrzucenia na koalicjanta własnej niezrealizowanej obietnicy.

Poseł Marek Sawicki przyznał, iż jest zdumiony, że tak wytrawny polityk robi docinki do jego ugrupowania, skoro doskonale wie, że PSL nie zajmie stanowiska w tej sprawie. – Jestem zdumiony, że on się obraża na PSL i odnosi się do PSL, skoro ta partia nigdy nie zajęła w tej sprawie i nie zajmie stanowiska. Nie rozumiem dlaczego pretensja do PSL. Ani PSL nikomu niczego nie obiecał, ani nie będzie obiecywał – podkreślił.

Źródło: 300polityka.pl / X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...